piątek, 14 września 2012

14. Piątek

Wszedłem właśnie na pingera i co widzę? Nic nie widzę.
Pinger się wyjebał i stwierdził, że nie mam znajomych. Kolejny plus posiadania bloga tutaj, a nie tam ;]



3 komentarze:

  1. a ja jakoś przywiązałam się do pinga. I do ludzi tam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja po części też, dlatego tam zaglądam, czyli jestem duchem :D

      Usuń
  2. Też jakoś nie umiem pinga zostawić.Jeszcze nie;).A co do braku znajomych to pingową koleżankę też to spotkało wczoraj...Więc nie jesteś sam;p...

    OdpowiedzUsuń