środa, 25 listopada 2015

wtorek, 24 listopada 2015

101. Spadek






Jest już końcówka listopada, a nadal nic nie wiadomo, cisza w eterze. Stres i nerwy mnie zżerają od środka, nie potrafię się skupić na niczym, pisanie na razie stoi, japoński leży odłogiem. Może do końca tygodnia coś się ruszy, bo ileż tak można?!





poniedziałek, 9 listopada 2015

100. Nerwowe oczekiwanie






Tak dawno nie brałem podręcznika do japońskiego, że stęskniłem się za tym językiem. Chcę dalej pogłębiać wiedzę z tego języka, ale będę musiał zacząć od przejrzenia wszystkiego od początku i przećwiczyć hiraganę, katakanę  i pierwsze 15 kanji, które już umiałem, ale co nieco wyleciało z głowy <za długą przerwę miałem>. Wszystko przez stres życia codziennego, najpierw sytuacja w domu, a teraz z pracą. W piątek byliśmy zawieźć CV Małżera do agencji, przez którą moja firma będzie zatrudniać i teraz czekamy na wieści. Miejmy nadzieję, że będzie wiadomo do końca tego tygodnia co i jak.
Przez to wszystko nie mam nawet weny twórczej, a mam w zamyśle niezły fanfic z Mattem Bomerem ^^





środa, 4 listopada 2015

99. Środa

Coraz bliżej upragnionego momentu, praca dla Małżera staje się bardziej realna - wszystko się wyklaruje jeszcze w tym miesiącu. Więcej szczegółów na razie nie zdradzę, by nie zapeszyć.
Dni tymczasem coraz krótsze, dziś wracając do domu z pracy praktycznie wracałem już po ciemku.
Jest to jednak o tyle zbawienne, że w takich chwilach mam większe natchnienie do tworzenia.
Właśnie o tym chciałem nadmienić; wczoraj oglądając pierwszy odcinek czwartej już serii American Horror Story, doznałem przebłysku olśnienia na nowe opowiadanie z Mattem Bomerem w roli niemalże pierwszoplanowej. Uwielbiam tego aktora. Zatem, jak to mówią, pióro w dłoń i do dzieła!