piątek, 28 lipca 2017

128. Powrót?








Chciałbym wrócić do Gdańska, do Trójmiasta. Przeglądałem zdjęcia w Internecie, jak się zmieniły miasta po wojnie, kiedy zobaczyłem Gdańsk, jeszcze ośnieżony, ścisnęło mnie w dołku. 
Gdyby tylko była jakaś opcja pracy, tak jak tutaj mam, gdyby komornicy nie ścigali, wróciłbym bez dwóch zdań... I R. mógłby znaleźć, mam nadzieję, jakąś pracę. W zasadzie tuż po skończeniu studiów bym wrócił, tylko komornicy mnie przerażają. Żyć za minimalną krajową, bo się dossają do pensji mojej i R. ? Więc niestety muszę tutaj się przemęczyć