czwartek, 31 grudnia 2015

104. Sylwester

Jestem z tej nieco starszej daty, więc uwielbiam bawić się przy hitach z lat 90-tych ;]





To tak w oczekiwaniu na Nowy Rok ;]


103. Krótki rachunek sumienia






Za chwilę, już niebawem, rok 2015 się zakończy. Czas zrobić sobie rachunek sumienia.
2015 zaczął się chorobą i smarkaniem, leżałem w łóżku, na szczęście obok osoby, którą kocham. Rok ten także kończy się u boku tego, którego wciąż kocham bardzo mocno.
Styczeń minął na wspomnieniach pobytu w Paryżu, przeglądając zdjęcia czułem, jakbym wciąż tam był. Dopóki nie rozpętało się piekło z Charlie Hebdo < kolejne całkiem niedawno, ale tu już więcej ofiar, znacznie więcej>. Luty był pod znakiem już gorączki wyjazdu do Polski, w rodzinne strony. Bukując bilet byłem przeszczęśliwy. To także czas, kiedy zainteresowanie Japonią znalazło ujście w postaci kupna podręcznika i ćwiczeń do nauki języka japońskiego.