piątek, 2 października 2015

93. Z zakładu pisarza

Ostatnio miałem okazję dowiedzieć się o wspaniałym programie edytorskim, który wspomaga pracę pisarza. Nie wygląda jak WORD,  OpenOffice, cy inny tego typu. Można w nim robić wszystko, pisać , robić poboczne notatki, szkice i inne artystyczne wizje.
Trochę już na tym świecie przeżyłem i wiem jedno, że do pisania, do robienia notatek używa tylko i wyłącznie kartek papieru i długopisów, czasem różnych kolorów, by oddzielić pomysły od notatek czy przemyśleń na temat fabuły i bohaterów.
Do pisania zatem używam standardowych programów biurowych - z przekory nie zdradzę nazwy ;]
A do robienia zapisków wszelakiej maści używam tradycyjnie kartek papieru.
Sam nie wiem skąd to zamiłowanie do tego trybu pracy, częściowo zapewne wyniesione ze studiów, gdzie jak wiadomo krążą wszędobylskie kserówki - na ćwiczenia, wykłady, to na nich robi się notatki, zapisuje to i owo i z nich się uczy. Poza tym, składam cześć poniekąd pisarzom i artystom z dawnych epok, gdzie obcowali w samotności z kałamarzem i kartką papieru na stole.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz