piątek, 12 lipca 2013

61. Piątek

Ja pierdolę, jaki skwar. Pot mi po jajach cieknie na samym stand baju. Aż strach pomyśleć co by było gdyby przyszło mi zapierdalać tu jako robotnik na ulicach...
A tymczasem weekend właśnie zacząłem;-)



2 komentarze:

  1. Weekend dość nerwowo, wszystko przez kłótnię, jaka miała miejsce wtedy ;] Ale wszystko już zażegnane, było to jak widać potrzebne do oczyszczenia atmosfery

    OdpowiedzUsuń