Jesteśmy już po team meetingu. Niektóre kraje wyłączają już za tydzień, na szczęście mój, który obsługuję zakończy się 4 listopada. Czyli na razie jeszcze mam co robić. Fajne jest to,że top manager potwierdził, że nie będą nikogo zwalniać a ewentualnie do innych departamentów czy teamów nas poprzedzającą. To akurat dobrze świadczy, w Polsce pewnie byśmy polecieli od razu na bruk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz