Wróciłem dzisiaj z Polski, zrobiłem mamie niespodziankę, nic nie wiedziała o moim przylocie ;] Aż się popłakała ze szczęścia;] 7 dni tylko byłem, ale podładowałem akumulatory, mama też się zrelaksowała, odżyła, zrobiliśmy razem notatki odnośnie spraw komputerowych i związanych z angielskim :)
Ja również naładowałem akumulatory i to najważniejsze :)
A tymczasem, opijam z Małżerem powrót do domu ;]
Mój koteł ;]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz