Tak więc dwa tygodnie dziś mijają odkąd opuściłem firmę na M. dla firmy na F. :) I wiecie co? To był zajebiście dobry wybór - świetne, przestronne biuro, fajni, sympatyczni ludzie, managerowie w porządku, na stopie koleżeńskiej, wiadomo, finansowo też lepiej, do tego bonusy.
Praca nie jest trudna, wystarczy